Forum o uwodzeniu - Be Alpha

Night Game - [FR] Nocne igraszki na moście

BeSexy - 2011-04-04, 13:02
Temat postu: [FR] Nocne igraszki na moście
W sobotę, po kilku godzinach gry w piłkę nożną, byłem z jednej strony padnięty, a z drugiej miałem straszną ochotę napić się alko, zapalić shishę, zrelaksować się i przede wszystkim iść na imprezę (tym bardziej że Damian miał ostatnio urodziny).
Damian wbił do mnie na małego beforka, po czym poszliśmy do desperadosa.


Ogólnie to bardziej byłem ustawiony na relaks i zabawę niż na uwo, więc sobie głównie tańczyłem na parkiecie.
Tańcząc przed podestem(tyłem do niego), poczułem w pewnym momencie że tuż za mną pojawiła się jedna HB. Po chwili(tańcząc tyłem do niej) wziąłem jej ręcę i przejechałem sobie nimi po ciele. Takiego zaproszenia nie potrafiła odmówić i chwilę później była przede mną.

Od początku erotyczny taniec i szybka eskalacja. Zacząłem głęboko oddychać do jej ucha i ciągnąc za włosy. Dodałem do tego pocałunki w szyje, noga między krocze i po chwili bardzo gładkie KC.

Jeszcze chwila tańca i jakiejś zwykłej rozmowy i relocate do drugiej sali. Tam przy barze piliśmy sobie wodę, rozmawialiśmy, całowaliśmy się i tańczyliśmy na drugim parkiecie.
To co przez ostatni czas się we mnie zmieniło, to to że jeśli HB dobrze reaguje to szybciej schodzę na tematy seksualne, dlatego rozmowa wyglądała mniej wiecej...
-wiesz.... dziś jestem Twoim striptizerem, teraz możesz ze mną zrobić co tylko zechcesz... mmm to na co masz ochotę?
-oj lepiej nie chcesz wiedzieć.. : )
-(spojrzenie jakbym chciał ją wziąć tu i teraz)
- nie patrz się tak na mnie.. : )
-ojj przepraszam(powiedziane zadziornie), ale inaczej nie potrafie->KC


Albo coś w stylu:
-blablabla… wy kobiety i tak jesteście większymi zboczuchami niż my! ; )
-my.. ale niby dlaczego?
-bo ciagle o tym myślicie… o tym żeby np. przycisnąć was do sciany(przyciskam), mocno trzymać za wlosy(lapie za wlosy i ciagne tak ze mi się wygina) i calowac po szyi… ehhh co bym z toba zrobil jakby tu wokół nie było tylu ludzi… : )


W międzyczasie okazało się, że jej koleżanki wyszły już z klubu(chyba dzwoniły do niej, ale nie miała zasięgu, bo byliśmy na dole).
Zaproponowałem spacerem, ona powiedziała ok, ale że chce się jeszcze trochę pobawić w klubie.
Poszliśmy jeszcze na parkiet i w kilka innych miejsc, po czym ostatecznie wyszliśmy z klubu.

Akurat bardzo blisko klubu znajduje się park z placem zabaw dla dzieci, więc tam też podreptaliśmy. Porozmawialiśmy o tym i o siamtym, pobujaliśmy się na huśtawkach, po czym usiadłem na ławeczce i posadziłem ją okrakiem na sobie. Po chwili pieszczot doszedłem do piersi, tutaj brak oporów, więc wyjąłem je na wierzch i zacząłem się nimi bawić. Na cipkę nic nie wchodziło „nie można tak”, „nie jestem taka…” „blablabla”. Opory osłabły, gdy wziąłem jej rękę na moje krocze. Tutaj też na początku zabierała, ale widać tutaj było jak dużą przyjemność daje kobiecie sprawianie przyjemności facetowi.
Ogólnie to marudziła „tutaj chodzą ludzie”, „tu mogą być kamery”, więc nie chciała się dalej posunąć, między innymi dlatego, że było to dość oświetlone miejsce.
Proponowałem jej, że pójdziemy do mnie, ale w odpowiedzi słyszałem „to nie najlepszy pomysł”, „wolę jechać do siebie”. Pomimo tego, że ostatnio znacznie otworzyłem się na rozmowy o sexie z kobietami, podteksty, seksualny rolle playing, dirty talk itd. Itp., to proponując jej żeby iść do mnie czułem jeszcze niepewność. Jest to jedynie kwestia braku wystarczającego doświadczenia.

Kiedyś nie wiedziałem czy wypada ją pocałować, potem nie wiedziałem czy wypada dotknąć jej piersi, potem nie wiedziałem czy to wypada, żeby po takim krótkim czasie znajomości dotykać jej cipki, a teraz nie wiem czy wypada tak szybko brać ją na chatę. Oczywiście ja logicznie wiem, że wypada : ), ale trochę jeszcze jest to dla mnie niezręczne(nawet mimo tego że miałem już ONS’a).

Zaczęliśmy iść w stronę przystanku, okazało się że autobus ma za 40 minut, więc poszliśmy na spacer w stronę następnego przystanku(który był na moście). Co jakiś czas zatrzymywaliśmy się, tańczyliśmy na ulicy, całowaliśmy się, robiłem wallslamy(mój ulubiony mix to: przyciskam ją do ściany, jej łapki trzymam też przycisniete i zniewolone nad jej głową, a kolanem ocieram o jej krocze całując ją albo jej szyję).Wydaje mi się, że co jakiś czas taki impuls to bardzo dobra rzecz, powoduje że nawet spacer staje się dużo ciekawszy

Doszlismy blisko przystanku na moście.Tuż przed nim jest taka mała zabudowa, która doskonale chroni przed wiatrem i jest tam dość mrocznie.PRAWIE idealne miejsce na izolacje…. Dlaczego prawie? No właśnie….-> Zatrzymaliśmy się tam, zrobiłem mój ulubiony wallslam. Po chwili moje kolano było zmęczone, więc moja łapka dała mu zmiane : ) Kobietka w tym momencie już trochę odplyneła.Po chwili moja ręka była już w jej majtkach, a ona bawiła się moim przyjacielem, który przypadkiem wydostał się ze spodni. Wydawało się, że już nie ma powrotu do logiki, a tu nagle słyszę za plecami grupke ludzi idącą na przystanek:
-blablabla..blablabla(doszli blisko nas) oooo SHIT!! ups chyba komuś przeszkadzamy…
Dla nas obojga była to dość niekomfortowa sytuacja, więc szybko się ogarnęliśmy, odprowadziłem ją na busa i po chwili się pożegnaliśmy.

Wnioski:
-nie miałem żadnego planu co zrobić, jak uda mi się wyjść z laska z klubu, a w efekcie:
*siedziałem z nia zbyt długo na placu zabaw, co do niczego nie prowadzilo
*wybrałem kiepska trasę spaceru(były dużo lepsze jak patrzyłem w necie, i to prowadzące w strone mojej chaty)
*nawet nie pomyslalem żeby wziąć taxe, jakby wsiadła to nie byłoby odwrotu
-Im dluzej trwa akcja, tym większe prawdopodobieństwo, że coś się po drodze zjebie->szybciej reagować i podejmowac decyzje

Anonymous - 2011-04-04, 17:59

Oj Michał ,Michał...
napiszę Ci tylko tak a w zasadzie zacytuje ów kobietkę
"„wolę jechać do siebie”"-dlaczego z nią nie pojechałeś ?:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group