Forum o uwodzeniu - Be Alpha

Night Game - Playas w klubie vol.1

Playas - 2009-01-05, 22:51
Temat postu: Playas w klubie vol.1
FR z przed kilku miesięcy najzwyklejszy, zastanawiałem się czy go publikować, ale skoro nie mamy postów w dziale VIP...


Pół roku temu oglądając moja grę wzięlibyście mnie za jaskiniowca. Któremu jakby dać maczugę to chodziłby i klepał panienki po tyłkach. Brałem kobiety siłą. Bardzo skuteczna metoda i naprawdę szybka. Jednak dziewczyny często się płoszyły. Kobiety, które przeleciałem często czuły się jak szmaty. Miały sobie za złe, że zrobiły to tak szybko i że uległy. Poczułem, że muszę do swojej gry dodać trochę subtelności i delikatności. Więc zmodelowałem sobie kilka cech romantycznego kochanka, trochę wolniej prowadziłem cały proces uwodzenia, nie jechałem już po bandzie tak jak wcześniej, bardziej po gentelmeńsku. ;-)



Trafiłem z moim kursantem (Karol) do pewnego klubu w Krakowie. Odwiedziliśmy już tej nocy kilka, ale nie znaleźliśmy w nich kobiet godnych naszej uwagi. Weszliśmy do klubu. Ja wypatrzyłem piękna dziewczynę. Na pierwszy rzut oka niesamowita SUKA. Tańczyła w białych kozaczkach, krótkich jeansowych shortach i skąpej bluzeczce na środku parkietu. Wokół niej nie było nawet kółka facetów. Kiedy obracała się w ich stronę wszyscy udawali, że jej nie widzą. Oczywiście już jakieś zazdrosne koksy do nas podbiły i mieli problemy. Nie miałem z nimi ochoty gadać i podbiłem do blondi.

Delikatnie za przedramię obróciłem ją do mnie.

P: Nie wybaczyłbym sobie, gdybym do Ciebie nie podszedł
B: Ewa :-D
P: Dawid. Przytul mnie.

Zaczynamy się przytulać. Ale zabiera mi ją jej koleżanka. Poszły do kibla. Ok.
Zostałem z kursantem na parkiecie. Koksy się uspokoiły. Karol chyba im powiedział, że jestem organizatorem imprezy.

Po chwili spotkałem ją znowu. Chwyciłem ją w talii, gdy przechodziła obok mnie z koleżanką.

P: Uciekasz mi.
Ewa: Nie mam nawet zamiaru.

I poszły na parkiet.
Po pewnym czasie sam tam wróciłem. Popatrzyłem kilka minut jak seksownie tańczy. I znowu podchodzę.

P: Twojej koleżance należy się opieprz.
Koleżanka: Mnie? Za co?
P: Jak to za co, zabierasz mi ciągle Ewe. Spróbuj tak jeszcze raz a będziesz miała przepierdolone. A poza tym uśmiechnij się. (oczywiście wszystko w dobrym tonie ;-) )
Koleżanka: :-D :-D :-D (i pokazuje IOI'e)

P: Słuchaj Ewka, ja teraz się zwijam z klubu...
E: Już?
P: Wpisuj mi tu swój numer.
E: ok

Odchodzę już od niej, a ona
E: A buziaka
Cmok
P: A buziaka?
Cmok

Wróciłem z imprezy wziąłem torbę i wybrałem się do Wawy.
Wybraliśmy się tam z chłopakami na shishe. Nie mogłem do Ewki się dodzwonić. Coś z jej telefonem. Pozostały tylko smsy.

E: Kim jesteś?
P: No cześć tu Dawid. Jak tam się czujesz? Opieprzyłaś już koleżankę, że nam przeszkadzała wczoraj? ;-)
E: Hej :* he he nie opieprzyłam bo mi jej żal:) czuje się dobrze a co tam u Ciebie ? Szkoda, że musiałeś iść :-(
P: Słuchaj jutro ok 18 o Ciebie zadzwonię i ustalimy kiedy i gdzie cię porwę ! ;-) będziesz pod tel ? ja teraz kończę. Spij słodko :*
E: Hej przepraszam, że nie odp ale zasnęłam:-(

Nie mogłem się znowu połączyć.

P:Kurde coś się nie mogę z tobą śpiochu połączyć. Wracam do krk jutro. Zabieram cię we wtorek wieczorem na miasto. Pasuje Ci?
E: Zobaczę co z wtorkiem ;p Podziwiam Cię widziałeś mnie raz i tak bardzo się mną interesujesz ;p heh odzywasz się do mnie częściej niż mój były
P: No szkoda jakbyśmy się nie poznali.
E: DawidQ idę spać :) milej nocy:*

P: Cześć :* jak ci minął dzień ? to wybieramy się na miasto jutro ? ;-)
E: Hej :* byłam na zakupach cały dzień ;p a zaraz przyjedzie do mnie rodzina z Wrocławia :/ raczej jutro nie dam rady bo bd chcieli jechać do rynq :-(
P: Kurcze to nie przekonam się czy pod ta urocza buźka kryje się ciekawa osobowość :-(
E: Nio chyba ze wpadniemy na siebie w rynq o ile będziesz ;p ja bd od około 17 do 21 :)
P: Ok nie będziemy na siebie wpadać tylko o 18:30 bądź pod empikiem a rodzince powiedz ze to porwanie i ze to nie od Ciebie zależy.
E: Hehe zwariowałeś;p zlinczują mnie ze nie mam dla nich czasu:/ ale zobaczymy. Dam ci znać około 15 dobrze?
P: Ok do 14:59 czekam na wiadomość ;-) ja się zwijam do kumpla. Idziemy na imprezkę. Buziak :*
E: To pewnie poderwiesz jakieś blondyneczki:/ ech milej zabawy :-( :*
P: Zazdrosna jesteś ?
E: Tak :-(
P: Miło to słyszeć. Kombinuj z jutrem !
E: Dobrze :*



Następnego dnia po 15.


E: Hej Dawidku nie dam rady się spotkać:-( wyrwę się z domu około 19 bo tak się umówiłam z przyjaciółka :-(

Skończyła mi się kasa, nie odpisywałem.


Następnego dnia o 6 rano

E: Hej Dawidku :* jesteś na mnie zły? :-( nie obrażaj się naprawdę nie dałam rady się spotkać :-( mam nadzieje ze Cię nie obudzę tym eskiem :* Proszę o mnie PAMIĘTAĆ! :*
P: Słodka jesteś. Nie obraziłem się ;-)
E: Hehe ja słodka? Jak gorzka czekoladka ;p A kto mi w piątek kazał siebie przytulać ? Cukierek :* w piątek imprezujemy!
P: To zaproszenie ? ;-)
E: Nie to informacja ;p gdybym zaprosiła mógłbyś odmówić a tak nie masz wyjścia musisz być:* Umrę chyba bo dzień później jest impreza mojego brata;p
P: Jaka odważna kobietka. Z chęcią wpadnę ;-) Robię najlepszy masaż na świecie, będziesz jak nowa. ;-)
E: Hehe okaże się czy będzie potrzebny i czy to Ty mi go zrobisz ;p
P: Sugerujesz ze to Ty mnie wymasujesz ? Nie wiem czy jesteś w stanie zrobić to lepiej ode mnie ;p
E: Nie skarbie sugeruje ze mnie może wymasować ktoś inny;p ja mogę Cie najwyżej pogryźć ;p
P: Ok w takim razie 0 masażu jakiś inny koleś Cię wymasuje. A ja kogo innego. Ciebie tylko pogryzę.
E: Ok haha mi to różnicy nie robi;p Ty czy inny;p to Ty stracisz na przyjemności masowania mnie;p
P: Ok

Bardzo pewna siebie laseczka ;-)

No i wczoraj wybraliśmy się z kumplem do klubów. Problemy z ustawka były. Ale udało się. Czekała tam na mnie Sylwia - moja stylistka, która teraz poznaje ;-) niżej jej foto.




Znam dużo osób w Krakowie. Także co chwile kogoś spotykaliśmy. Już kolejne ploteczki po mieście chodzą. A Ewka wkurzała się, że dziewczyny co chwile do mnie podbijają. I że się za nimi oglądam.

W klubie usadziłem Ewkę i jej koleżankę tak, że ja byłem między nimi. Tam blondi zaczęła się przytulać. Pogadaliśmy, pośmialiśmy się. Mojemu kumplowi coś nie szło z koleżanką. Zdziwiło mnie to. Nie znam laski, która na niego nie leci. Drętwa jakaś była. Zostawiliśmy je na chwile same, żeby pogadać z Sylwią. I żeby nas obgadały.
Sylwia zaczęła się do mnie przytulać itd. Jednak ten wieczór zarezerwowany dla Ewki. Pożegnałem ją uśmiechem.

Wróciłem do dziewczyn. A obok nich siedzi już 5 naturali i je podrywa. Kiedy dziewczyny nas zobaczyły natychmiast rozsunęły się i zrobiły nam miejsce. Faceci trochę się zmieszali, ale zakumplowaliśmy się z nimi.

P: Stary, słuchaj szukamy z Ewka faceta do trójkąta...

Natural nie wie co powiedzieć, zaczerwienił się. Ewa zaczęła się śmiać. A ona jakieś głupie teksty rzucał. Później chciał nam opłacić taksówkę byle byśmy z nim pojechali do innych klubów dupy wyrywać. Chciał też wziąść ode mnie numer i umówić mnie z jego siostra. Whatever.

Dziewczynki pobiegły na parkiet a faceci jak pieski za nimi. My sobie pogadaliśmy z kumplem. Mówi, że się nudzi bo ta laska drętwa. No to zmieniamy klub.

Ewka jeszcze udawała oporną. Że niby nie mogę jej masować itd. Ogólnie rzecz biorąc takie pierdolenie. Zaczęła próbować mnie ustawiać.
E: Liczę do 3 jak nie wstaniesz, to nigdzie z Wami nie idę.
E: 1...2...................................2..............................3. Nie denerwuj mnie !

Wziąłem chwyciłem mocno dziewczynę w ramionach.
S: Ewa co ty odpierdalasz...patrz mi kurwa w oczy jak do Ciebie mówię. Nie podobają mi się takie gierki, ROZUMIESZ ?
E: Nie krzycz na mnie :-(
S: Idziesz z nami czy zostajesz ?

Zobaczyła, że mówię całkiem serio. I zaczęła się zbierać.


Bałem się, że nie wpuści mnie ochrona. Ostatnio policja mnie radiowozem przez rynek goniła i ochroniarze z klubu do którego zmierzaliśmy wyskoczyli mi z naprzeciwka i mnie położyli na ziemie.

Jednak wszystko poszło sprawnie. W klubie spotkaliśmy masę znajomych. Znajome cheerliderki mojego kumpla (Sebastian). Kilku naprawdę ogarniętych naturali. Sebie pomogłem obrócić dwie laski, które były w setach. Zajmując koleżanki jego targetów. Chłopak zadowolony bo poznał naprawdę prześliczne dziewczyny. Ewka wkurzona, że podbijam do innych.

Obracam ją do mnie, a ona się wyrywa. Foch
P: Przytulisz się czy mam iść
E: ...

Odwracam się i zmierzam w stronę wyjścia. Głodny byłem. Chwyciła mnie za rękę, ale to olałem.

Kiedy wróciliśmy do klubu spokorniała. I zaczęła się przytulać i całować mnie po szyi.

Mało miejsca było. Prawie pobiłem się z jednym kolesiem bo szukał zadymy pchając się ciągle na mnie pomimo upomnień. Nie dało się tańczyć. Więc zostawiłem dupy na parkiecie. Wokół nich jak zwykle kółeczko a ja sobie stałem z soczkiem ananasowym i oglądałem jak tańczą, gadając z jakimiś panienkami co do mnie startowały.

Do Ewki podbijały koksy, mocni naturale, słabi naturale. Laski spoglądały na nią z zazdrością. Kolesie trochę się zdziwili jak ona wydarła się z kółka, którym ją otoczyli, podbiła do mnie i się przytuliła najmocniej jak potrafi.

P: Wiesz, uwielbiam oglądać jak do Ciebie kolesie podbijają, ale jestem w chuj zazdrosny.
E: Ja o Ciebie też.

I mi zasłania oczy żebym się nie patrzył na laseczki wokół.

Po chwili przygniotła mnie do ściany. Obróciła się tyłeczkiem i zaczyna się ocierać. Robi przysiady wypinając tyłeczek jakbym ja miał tam zerżnąć od tyłu.
Obraca patrzy mi w oczy, na usta. I robi KC. Łapiąc mnie za pośladki. Oczywiście musiała push&pull zrobić. Przerwała pocałunek pierwsza.

Podbiła do nas jej koleżanka. Mówię jej żeby nas zostawiła samych. Brak reakcji. Wziąłem Ewke na ręce i wyniosłem za róg. Postawiłem ją na ziemi. A tu koleżanka z nami poszła. Ok olałem. Dziewczynki poszły na parkiet, a ja pogadałem z jedna cheerleaderka. Pamięta mnie z jednej imprezy. Ale nieważne, może kiedyś napisze raport.

Właśnie dostałem eska, że tęskni ;-) Słodka dziewczyna ;-)

Simler - 2009-01-05, 23:32

Czytalem juz na wczesniejszym forum, ladna akcja :-D
N - 2009-01-07, 21:13

Ladna akcja, swietnie napisany FR. +3 do stylistki :)
"Wziąłem chwyciłem mocno dziewczynę w ramionach.
S: Ewa co ty odpierdalasz...patrz mi kurwa w oczy jak do Ciebie mówię. Nie podobają mi się takie gierki, ROZUMIESZ ?
E: Nie krzycz na mnie
S: Idziesz z nami czy zostajesz ?"
Moglbys rozwinac w jakikolwiek sposob? Nie mam negatywnych reakcji poza stresem w zyciu w ogole(i nie zartuje. gniew kiedy jest porzebny, ale w formie agresji, taki berserker, mysle ze wiesz o co chodzi) i nie mam koncepcji jak mialaby wygladac taka reakcja(tak, pytam o to jak sie zdenerwowac i jak to wyglada. powaznie). Bylbym wdzieczny.
Pozdro:)

Playas - 2009-01-07, 23:04

Są pewne granice do których jestem miły, a to nie był wybuch gniewu, ale zwykłe przyprowadzenie panienki do porządku w bardzo dosadny sposób. ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group