Forum o uwodzeniu - Be Alpha

Night Game - Co mogłem zrobić lepiej?

BeSexy - 2010-05-06, 15:46
Temat postu: Co mogłem zrobić lepiej?
Pomimo, że w tym fr się nic ciekawego nie wydarzy, to chciałbym otrzymać feedback, bo sam nie wiem jak ocenić taką interakcję.

Jestem z wingami w Hybrydach. Podczas imprezy złapała mnie jakaś straszna zamuła i bardzo mało działałem. W pewnym momencie przechodząc obok parkietu widzę, że Tomek(wing) rozmawia z dwusetem. Podszedłem i po chwili mnie przedstawia. Pierwsza HB, która mi się nie podobała podaje mi zamiast ręki jeden palec. Popatrzyłem się tylko na nią jak na idiotkę, a ta po chwili podała mi normalnie rękę. Witam się z drugą HB, która była w moim typie. Nie puszczam jednak jej dłoni, lecz cały czas ją trzymam patrząc się głęboko w oczy i nieznacznie przybliżam się do niej. Napięcie momentalnie skoczyło do góry, mija 15 sekund i HB lekko podenerwowana mówi:
-starczy tego witania…
Chwila ciszy… przybliżam się do niej
-wyglądasz młodziutko …
-mam 20 lat(w tym momencie swoją dłonią delikatnie dotknęła mojej klatki)

Po chwili rozmowy daje jakieś znaki swojej koleżance i rzuca w moją stronę jakieś dziwne minki. Tu zrobiłem duży błąd, bo myślałem że ona się jakby ze mnie nabija. Po imprezie stwierdziłem jednak, że to po prostu była próba rozładowania napięcia. A jako, że tego wieczoru nie miałem za dużo energii(byłem śpiący oraz bolały mnie kolana) trochę miałem przez to wyjebane na laski, odwróciłem się na pięcie i odszedłem bez słowa.
Jakieś 10 minut poźniej przechodząc bardzo blisko niej, popatrzyłem się jej głęboko w oczy…
Pod koniec imprezy(za 10 minut mieliśmy wychodzić) rozmawiam z Tomkiem i widzę, że owa HB siedzi sama przy parkiecie. Podchodzę z boku obracam ją, patrzę w oczy, mija 3 sek :
-czemu siedzisz sama?
-blablabla…
-chodź(biorę za rękę i delikatnie ciągnę stronę parkietu)
- nie mam siły
-na pewno znajdziesz


Zaczynamy tańczyć, robię kilka podrzutów, HB nagle odzyskuje energię.
Nie pozwala mi jednak położyć rąk na jej biodrach. Tutaj też z mojej strony błąd, bo zamiast odpuścić to próbowałem to zrobić na hama( jestem przyzwyczajony, że laska pozwala mi na „ręce na biodrach” i nie tylko :D) . Cały czas miała opory, żeby rozpocząć bliższy taniec, (próbowałem ją przyciągnąć do siebie), a z drugiej strony… cały czas sama mnie eskalowała. Mieliśmy zaplecione dłonie, w dodatku Hb co jakiś czas mocno je ściskała. Poza tym często dotykała na chwilę mojej szyi, bioder czy klatki. Często patrzyliśmy głęboko sobie w oczy.
Musiałem już spadać:
-Podaj mi do siebie kontakt
-Nie… nie mogę, nie pytaj dlaczego.
-Wysyłasz mi tyle mieszanych sygnałów, a teraz gadasz jakieś dziwne rzeczy
-mam przykre doświadczenia, jesteś niesamowity, zbyt fajny dla mnie …ja tu czasami bywam, więc może się jeszcze spotkamy.
(Muszę przyznać, że ostatnio coraz częściej dostaje takie komplementy, po tym jak zamieniłem z kobietą kilka słów :-D )
-nie bawię się w takie gierki
-a ja nie rozdaję numerów
-myślę, że to obopólna strata, narazie

Wing mi mówił, że jak z nimi rozmawiał to ona wydawała się bardzo nieśmiała. Jak wogóle z takimi postępować? Co mogłem zrobić lepiej w tej sytuacji? Nie to żebym się jakoś specjalnie tą Hb przejmował, ale trochę mam mętlik w głowie i chciałem jakieś wnioski wyciągnąć z tej interakcji, a sam nie potrafię.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group