Forum o uwodzeniu - Be Alpha

Night Game - [FR] Powtórne podejście

gruszczy - 2010-05-11, 23:22
Temat postu: [FR] Powtórne podejście
W zeszłą środę ponownie otworzyłem laskę, do której już kiedyś podchodziłem w Hybrydach. Poprzednim razem podeszliśmy wspólnie z Krzyśkiem za namową Jonsona (nie wiem, czy właściwie pisze ksywkę) i dostaliśmy zlewkę (nie taką otwartą, ale laska była niezbyt miła, dla Jonsona wcześniej też). Tym razem siedziała sama na schodach, więc otworzyłem i zacząłem gadać, na początku socjalnie. Potem wydawało mi się, że zjebałem i laska mi na chwilę uciekła, ale potem znowu się spotkaliśmy i zacząłem eskalować, utrzymywać mocny kontakt wzrokowy i zaczęliśmy się całować. Wróciliśmy na schody, potem na kanapę i lutowałem (dużo pieszczot i pocałunków, piersi przez bluzkę, więcej mi nie weszło). Była z koleżanką, więc nie zaproponowałem pójścia do mnie (pewnie źle zrobiłem, bo koleżanka przez cały wieczór sie nie pojawiła i dopiero na koniec szliśmy razem). Odprowadziłem na autobus, wziąłem numer.

Zadzwoniłem jakiś czas potem, a laska stwierdziła, że stwierdziła, że chyba bałaby się ze mną spotkać, bo jakoś tak czuje. Oczywista nauka dla mnie jest taka, że chuj z odprowadzaniem na autobus, bo to dla mnie żadna frajda, ale ogólnie zastanawiam się, co zjebałem. Gadałem z kienzenem, że jak nie dopniesz sprawy, a masz już ostre KC, to potem laska nie będzie chciała się spotkać, ale mnie to nie przekonuje.

Jakieś pomysły, co zjebałem?

Anonymous - 2010-05-12, 00:22

Filip .... no złapie za kudły i wytarmoszę!

"Gadałem z kienzenem, że jak nie dopniesz sprawy, a masz już ostre KC, to potem laska nie będzie chciała się spotkać, ale mnie to nie przekonuje."

Pomyśl teraz JAK CZĘSTO dziewczyny w klubach poznają facetów jacy się z nimi całują i na tym się sprawa kończy?

Błąd ze nie zaproponowałeś żebyście poszli do Ciebie, gdyby weszło-sprawa jasna, gdyby nie to przynajmniej wiedział byś że dalej ją warto podgrzać, ewentualnie zaproponować "to chodź do maka, zjemy sobie frytki"- coś na zapchanie logiki, a zmiana lokalizacji z klubu np na tego maka zrobi swoje w jej głowie i zwiększy szansę na to że będzie chciała iść do Ciebie.

Za bardzo sie srasz z mówieniem tego co chcesz i czujesz, masz wpierdol od wujka Nera :)

Kolejna sprawa to napisz/zadzwoń czy powiedziałeś jej przez tel jak z nią rozmawiałeś co myślisz o jej bzdurnym gadaniu.
Myślę ze "Ty jesteś kobietą ja mężczyzną i to naturalne, jestem z Tobą od początku szczery, wolisz jakichś błaznów którzy udają że chcą z Tobą chodzić 578 lat do kina i kupować Ci colę?Czy szczerego mężczyznę jaki nie ukrywa że go pociągasz i chce spędzić z Tobą pasjonujące chwile"
W ten sposób je lutuj , nie dość że to atrakcyjne dla nich to i Ty poczujesz się lepiej, słuchaj wujka Nera, mówiłeś mi że jesteś moim niewolnikiem bo wszystko co mówię się sprawdza, chcesz abym zażądał tysiąca pompek w dziczym gównie czy zaczniesz je lutować konkretnie? ;-)

gruszczy - 2010-05-12, 12:50

W smsach było coś takiego:

"Fajnie się rozmawiało, ale doszłam do wniosku że chyba bałabym się spotkać z Tobą. Jakoś tak po prostu czuję."

Na co odpisałem:

"Chodzi Ci o to, że dałem Ci jasno w klubie do zrozumienia, że Cie pragne i boisz się tego, co wydarzyłoby się między nami, gdy się spotkamy?"

Niestety, nie pomogło ;-)

Cytat:
Za bardzo sie srasz z mówieniem tego co chcesz i czujesz, masz wpierdol od wujka Nera :)


Przy następnej okazji zaproponuję wyjście do domu.

Anonymous - 2010-05-12, 13:58

Dlatego dzwoń a nie baw się w smsy :)
gruszczy - 2010-05-13, 07:31

Wpierw dzwoniłem, ale jak ze mną rozmawiała, to może użyła z tuzin słów, bo nie wiedziała co mi powiedzieć, a ja wtedy nie wpadłem od razu na to, żeby szczerze zapytać. Następnym razem będę od razu lutował przez telefon, ale po prostu w pierwszej chwili nie zakumałem co się dzieje - miałem wpierw dobrą reakcję, więc myślałem, że będzie dobrze i mnie lalka wzięła z zaskoczenia. Następnym razem będę gotów na to ;-)
BeSexy - 2010-05-13, 10:53

A propo... wczoraj w klubie miałem taką sytuację, że bezpośrednio podbiłem do HB na parkiecie. Po chwili tańca mówi mi, że jestem zbyt bezpośredni. Odpowiedziałem właśnie coś w s tylu:
"Wolisz faceta, który wie czego chce, czy frajera co będzie z Tobą rozmawiał o pogodzie i opowiadał Ci o jego kolekcji znaczków?....Ty zbierasz wogóle znaczki?"
"nieee :-D "
"No właśnie sama widzisz.... ;-) "

Wróciła wtedy mimo wszystko do koleżanek, ale około 20 minut później,gdy miałem już wychodzić z klubu sama do mnie podbiła mówiąc:
"Zaintrygowałeś mnie... :-) "
Chwilę potem wzięła mój telefon i wpisała numer.

Anonymous - 2010-05-13, 12:58

Bo tak to właśnie działa... :-)
Playas - 2010-05-13, 14:21

Wydaje mi się, że nie było iskry.

Podbiłeś do panienki, byłeś zdecydowany, eskalowałeś...ona się poddawała i tak doszło do KC i dotykania. Jednak to wszystko wygląda na zwykłą akcje bez emocji. Samo parcie na FC. Nie zrozum mnie źle, nie musisz robić na siłę jakiejś otoczki emocjonalnej. Ale kiedy poczujesz fajne emocje do kobiety, która uwodzisz wszystko pójdzie dużo łatwiej.

Mówiąc fajne emocje mam na myśli mocny stan seksualny, czy też zauroczenie jej osobą. Bez tego będziesz miał dużo niższa skuteczność.

Jak poczuć stan seksualny?
Przede wszystkim 0 masturbacji. Dużo wizualizacji. Długie spojrzenia w oczy. Mów wolno, patrz od czasu do czasu na jej usta. Szeptaj jej do ucha tak, aby lekko dmuchać po szyi. Komplementuj ją, mów, że nie możesz się powstrzymać. Wszystko bardzo powoli i z pełnym spokojem. Używaj tego dotyku na talię, który pokazywałem na PUQ. Kiedy z nią tańczysz nie musisz robić tego w rytm muzyki, rób to wolniej niż pozostali. Chwytaj ją dominująco za włosy czy pośladki. Jeżeli chodzi o dotyk miejsc takich jak piersi, nie rzucaj się na nie od razu, kiedy dotykasz je od boku czy z dołu, a omijasz sutka, kobieta będzie bardzo się podniecać. Podobnie jest z cipką. Drażnij się z nią, najpierw spraw by pragnęła tego dotyku, a później ją dotykaj. Najpierw wibracja, a później eskalacja*.

* Kiedy początkujący ma problemy z dotykiem lepiej jest eskalować, nawet bez żadnych emocji. Chodzi tutaj o przełamanie strachu. Później dopiero, gdy strach nie jest odczuwany można bawić się eskalacją w taki sposób, aby jak najbardziej podkręcić zarówno kobietę jak i siebie.

O napięciu mógłbym napisać bardzo dużo, możesz tym sprawić cuda. Przeczytaj, co napisała Karolina o pewnej imprezie:

Cytat:
Lady sie pożegnała, spojrzałam na Trenera i patrzył na mnie już zupełnie inaczej... Nie wiem co się stało! Mówił mi, że jestem słodka, a ja się rozpływałam ze szczęścia! Nie mogłam usiedzieć na miejscu! Bardzo chciałam go pocałować, ale bałam się, że nie odwzajemni mojego pocałunku. Wcześniej już próbowałam, żeby załagodzić sprawę, ale nic z tego nie wychodziło. Położył dłoń na moim karku. Nagle zaczęło mi się robić gorąco i zimno jednocześnie! Myślałam, że oszaleję! Nagle nasze twarze były coraz bliżej siebie. Nie wiedziałam już, czy to on mnie do siebie przyciąga, czy to ja się przysuwam. W końcu nie wytrzymałam i namiętnie go pocałowałam. Przez godzinę siedzieliśmy w jednym miejscu, patrzyliśmy na siebie, całowaliśmy się i nakręcaliśmy przed tym, co będzie kiedy wrócimy do domu. Trener mówił mi same boskie rzeczy. Byłam w siódmym niebie! Aż w końcu powiedział: "to jest właśnie uwodzenie". I jak później się okazało, nie tylko my czuliśmy te emocje, które krążyły miedzy nami. Ale o tym za chwilę. Wyciągnął mnie na parkiet. Nie tańczyliśmy. Po prostu staliśmy w tłumie i patrzyliśmy na siebie przytuleni. ?wiat się dosłownie zatrzymał. Ludzie w około nas przestali istnieć i byliśmy tylko my! To było niesamowite! Wpadliśmy w jakiś trans! Nigdy czegoś takiego nie czułam. On też nie. I to jest właśnie dla mnie najcudowniejsze. Cała drżałam, chociaż nie było mi zimno. Nie mogłam zapanować nad własnym ciałem! Nogi miałam jak z waty, a kolana uginały się pode mna.



To był najmocniejszy trans, najmocniejszy tego typu stan jaki miałem kiedykolwiek. Jeszcze nie potrafię go wywoływać kiedy mam na to ochotę, chociaż bardzo bym chciał bo jest to najmocniejsza rzecz jakiej doznałem, jeżeli chodzi o uwodzenie. Pewne jest, że ma to ogromny potencjał i na pewno w niedługim czasie postaram się zebrać swoje doświadczenia w tym aspekcie i podzielić z Wami.

Myślę, że to jest kierunek w którym powinieneś się teraz rozwijać Filip :)

gruszczy - 2010-05-13, 22:29

Trochę trudno mi zrozumieć, co masz na myśli mówiąc iskra. Jeśli chodzi Ci o podniecenie seksualne u mnie, to z całą pewnością było, bo miałem.. namacalny dowód ;-) Co do zauroczenia: ciężko mi było budować u siebie zauroczenie tą laską, bo chyba ograniczało się to wyłącznie do seksualnego pociągu.

To wszystkie jest strasznie ulotne, nie jestem w stanie zweryfikować w żaden sposób, co robię dobrze, a co źle. Starałem się dużo nie gadać i utrzymywać bardzo mocny kontakt wzrokowy i wydaję mi się, że przyniosło to efekty, bo od dość zamkniętej postawy udało mi się przejść do pieszczot. Z domknięciem mam problem, bo ciągle jestem przekonany, że skoro w klubie jest koleżanka, to ona jej nie zostawi i nawet nie wiem, jak ją wtedy przekonać, żeby to zrobiła.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group