dzeq - 2010-05-19, 14:29 Temat postu: Czasem sie ciezko powstrzymac Dzis mialem smieszna sytuacje ktora, jako kolejna w tym stylu, sklonila mnie do napisania tego posta. Otoz gadam z panna ( niezbyt specjalna ) i mowi mi ona o swoim chlopaku. A mowi dlatego ze mi sie dzik zawsze walcza jak rozmawiam z pannami, czasem bez powodu bo mnie panna nie kreci ale uwodzenie wchodzi w krew, schematy, podejscie itp. Wiem ze chlopak to chodzaca niepwenosc siebie, kolo chodzi z nia na basen i czyta ksiazke zeby jej pilnowac na milosc boska..... I znow w ostatniej chwili ugryzlem sie w jezyk zeby nie przejsc do niszczenia goscia..... nie macie czasem tak ze wasze podejscie do Kobiet generuje niepotrzebne problemy bo panny was za abrdzo lubia lub widzicie okazje zeby ja wyrwac i musicie walczyc z instynktem zeby tego nie robic?? Pozdrawiam DZEQ BeSexy - 2010-05-19, 15:05 Miałem tak z kilkoma laskami z mojej grupy na studiach, które widzę bardzo często, dlatego nie robiłem nic w tym kierunku. Oprócz tego koleżanka, która ćwiczy ze mną capoeire ostatnio robi taki RPM(role playing method): Ona:no co fikasz? mam ci tyłek skopać?(tutaj odgrywa rolę wściekłego tygrysa) JA:Ty do mnie? 
Ona: ja Ci dam! (podchodzi do mnie i zaczyna mnie macać, ostatnio aż mnie do ściany przygniotła  )
Potem po treningu nagle przyjeżdża po nią chłopak, którego w ogóle się nie spodziewała i robi jej jakieś chore jazdy.(to akurat sytuacja z wczoraj) cerkiewny - 2010-05-20, 21:20 wez, ja mialem taka opcje z kumplem ktorego zreszta podjaralem pickupem... mial wbic do krk ale sie rozmyslil. no ale w kazdym razie on lutuje do jednej laski na roku znaczy ma uklad z nia, ona mu robi dobrze on na nai leje, i w kazdym razie na wykladzie ja sie znia jakos tak zaczepialem, zabieralem jej pierscionek smialem sie z niej, i gosc sie wkurwil i sie do mnei nie odzywal bo myslal ze chce mu panne wylutowac z ukladu ;D |
