BeSexy - 2011-06-17, 09:49 Temat postu: Dziennik porannego wstawania :) Od dłuższego czasu męczy mnie dolegliwość "nocnego lenia", dlatego postanowiłem odkryć sekrety porannego wstawania, pobuszowałem trochę w internecie, przesłuchałem seminarium znajomego o lenistwie i wypisałem listę rzeczy, które mają mi pomoć wstawać regularnie o godz 6. Będę pisał, które rzeczy na mnie działają, a które nie. Jak mam rano wstać? 1.Rytuały wieczorne(przed snem) -ustalenie celu na każdy następny, dla którego mam wstawać. Piszę je sobie na karteczce i przyklejam na ścianę -"czyszczenie grilla"->robię na szybko porządek w pokoju(Podobno wtedy bardziej chce się rano wstać) -czytam chwilę przed snem-> bardziej chce się spać -kładę się najpóźniej o 1:00( mój cel to wstawać o 7:00) -tuż przed snem wizualizuję sobie jak rano wstanę i wykonam poszczególne czynności 2.Rytuały poranne -wyrobienie kotwicy: słyszę budzik-> automatycznie wstaję(można to ćwiczyć również w ciągu dni, nastawiam sobie budzik na "za kilka minut", kładę się na łóżko i zamykam oczy, po czym jak budzik dzwoni od razu wstaję) -od razu po wstaniu piję szklankę wody i robię 10 przysiadów(zastrzyk energii) -gdy biorę prysznic, na 5-10sek przełączam wodę na zimną(zastrzyk energii) 3.Inne -Znajduję innego rannego ptaszka(mam w domu dwóch takich, więc nie będzie problemu. -stopniowo wstaję coraz wcześniej Chciałem jeszcze dodać, że moim przypadku problemem jest trudność w podniesieniu się z łóżka. Zdarza mi się i spać nawet do 12 godzin, bo nie chce mi sie wstać z łóżka. Nie jestem już nawet śpiący, ale dalej nie chce mi sie podnieść i w końcu usypiam. Dlatego też najważniejszym czynnikiem będzie tu wyrobienie nawyku otwieram oczy, słyszę budzik->wstaję Dzień 1 Poszedłem spać przed 4, wstałem o 10:00, równo z budzikiem.Wieczorem wypisałem pierwsze cele, poczytałem lekturę,a przed snem skupiłem się w 100% na tym, że jak usłyszę rano budzik to od razu fizycznie się podniosę.(był nastawiony właśnie na 10) BeSexy - 2011-06-18, 10:13 Dzień 2 Byłem wczoraj na imprezie wrócilem o 4, nastawiłem budzik na 11. Przed snem pełna koncentracja na "budzik dzwoni=podnieś tyłek!" Wstałem równiutko z pierwszym dźwiękiem, napiłem się wody, a teraz piszę tę notkę w dzienniku :D Zaraz wypisuję cele na dzień, posprzątam i zaczynam działać :D P.S. Jak wyłączałem budzik, to pierwsze co mi wpadło po chwili "a może jeszcze pół godzinki i tak dziś ładnie wstałem z pierwszym pianiem..." No ale po chwili"Taaaa ja Ci dam pół godzinki, trzeba zapierd....., wstaję i c.uj!" BeSexy - 2011-06-22, 08:16 Dzień 3 i 4 W tych dniach zadzwonił budzik, ja wstałem z automatu, ale go wyłączyłem i spałem dalej. Zwróciłem uwagę, że bardzo ważne jest właśnie, aby budzik leżał trochę dalej od łóżka oraz aby dokładnie wiedzieć PO CO SIĘ WSTAJE Dzień 4 i 5(dzisiejszy) W dniu 4 wstałem z pierwszym dzwonkiem W dniu 5 obudziłem się i wstałem nawet przed budzikiem, bo idąc spać(trochę jeszcze pijany po imprezie) miałem cały czas w głowie, że NIE MOGĘ zaspać i MUSZĘ odebrać od kolegi przesyłkę. Playas - 2011-09-01, 08:16 I jak tam Ci idzie? Ja teraz regularnie i bez problemu wstaje o 8. |
