Orbit - night game & development |
Autor |
Wiadomość |
Orbit
Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 28
|
Wysłany: 2011-10-31, 14:10 Orbit - night game & development
|
|
|
Kiedyś już pisałem dziennik o działaniu na parkiecie, trochę do tego wrócę i skupię się na uwodzeniu po zachodzie słońca.
Cel: Od początku interakcji budować napięcie, tak duże, że prze ztydzień nie da sie o nim zapomnieć, a w relacji będziemy odchodzić od zmysłów i przechodzić do instynktów.
Podejście, które mówi jasno, że trzeba podejść i zrobić to seksualnie, a każda inna droga jest drogą na około, która zmniejsza Twoją atrakcyjność.
Kobieta mi sie podoba. Podchodzę, wolniej niż naturalne tempo klubu, łapię ją za rękę, trzymam ją dłużej niż jest przyzwyczajona, bez słowa, tylko patrzę. Skupiam się na niewerbalnej komunikacji. Szukam niewerbalnego połączenia, jeżeli tego nie ma, idę dalej.
Dlaczego?
Klub ma swoje naturalne tempo, gdzie większość ludzi pajacuje, jest pijana, albo się dobrze bawi. Dla mnie dobra zabawa to napięcie między mną a kobietą. Dla większości ludzi też i nie lubię pół środków.
Mimo to większość facetów jak już podejdzie do kobiety będzie się starało, żeby ona ich lubiła, będą zabawni, albo pseudo odwazni, albo będą macać na hama obrzydliwie pijaną panią. Ze swojego doświadczenia nie lubie takich rzeczy bez emocji, bo często spojrzenie z napięciem jest przyjemniejsze od seksu bez niego.
Wobec tego faceci nigdy nie dotykają kobiet (dla przyjemności). Nie musze tańczyć szybko w rytm muzyki, w prawdzie wolę robic to dużo wolniej, w rytmie w jakim lubię być z kobietą. I to jedyne podejście, które ma sens. Bo wszystko co robią ludzie w klubie prowadzi do innych rzeczy, nic nie prowadzi do czystego połączenia, do czystego boom.
Rok temu starałem się właśnie to boom otrzymać i kilka razy mi sie to udało, dlatego bezapelacyjnie taka interakcja jest możliwa od samego początku, wraz z rozwojem stawała się coraz częstsza zatem zależy nie tylko od przypadku ale i umiejętności i tylko to mnie w sumie interesuje.
Tak więc chcę sobie:
1. Człapać po parkiecie, oczekiwac na efekt wow, robic wszytsko w slow motion, wyłączać się, iść za przyjemnością.
2. Koncentrowac się na poziomie niewerbalnym, kompletnie ignorować to co kobieta mówi, bo nigdy nie spotkałem się, żeby miało to najmniejsze połaczenie z rzeczywistością, którego nie mozna zmienić o 180 stopni bez żadnej manipulacji tylko robiąc to co chcę, bo w głębi każdy człowiek chce tego samego i w końcu to do nich dociera. Więc kompletny brak reaktywności.
3. Zachowywać się seksualnie do każdej kobiety, która sie "przypadkiem" o mnie otrze na parkiecie:)
4. Otwierać niewerbalnie, bardzo to rozwinąć, patrzeć się, otrzeć, podać rękę. Przy podawaniu ręki dłużej ją trzymać i delikatnie pieścić
5. Unikac straty czasu jak nie odwzajemnia pieszczenia reki, szukać kobiet z którymi jest emocja a nie tracic czas na puste statki
6. Nie mówic, a słuchać kobiet, zawsze dotykać, iśc w strone seksualności, słuchac z poker face i erotycznym spojrzeniem, pozwalać napiciu rosnąć, nie dawac jej feedbacku
7. Jak cisza może ją zaraz złamać mówić wolno i spokojnie "ja tez to czuję.." |
|
|
|
Orbit
Dołączył: 02 Sty 2011 Posty: 28
|
Wysłany: 2011-11-07, 18:45
|
|
|
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który zauważył że podchdozenie do kobiety powinno być naturalne. To tak samo normalna sprawa jak zamawianie kebaba w budce, gdzie go robią. Z natury mężczyzna ma poznać kobietę, a my szukamy pretekstów..
Druga ważna rzecz, którą opisał Still to poznawanie kobiety. Podejście to TYLKO poznawanie. Wyciągnięcie ręki, żeby zobaczyć, co to za osoba, jak się ze sobą czujecie. Jak jest dobrze to dobrze, jak nie to next..
I trzecia ważna rzecz, również od Stilla - poznawać kobiety i rozwijać relację bez żadnych technik, strategii i idealnych planów. Tak buduje się siebie, bo wiem, że to ja daję kobiecie przyjemność, a nie technika.
W poprzendim tygodniu byłem w klubie kilka razy, poznałem kilka kobiet, bez presji na żaden efekt, głównie pracowałem nad psychiką, żebym to ja czuł się dobrze a nie szukał dup. Było trochę niegrzecznego patrzenia, dłuższego trzymania ręki, podpijania piwa i mówienia, że jest pierwszą kobietą, przy której mi dzisiaj stanął i lepiej ją zostawię, bo jeszcze bym zgwałcił ;) Zabawa napięciem, relacją i stresem.
Eekty przyjdą same.. ważne jest to co w środku i o to zdbałem..
Spotkałem się z jedną kobietą, jedyną od któej wziąłem numer. Po 10 minutach patrzenia się w autobusie i 30 sekundach rozmowy z zapisaniem numeru wyszedłem z obietnicą, że się odezwę i umówimy się na kawę.. Z kawy zrobiła się sheesha i wino. ?miesznie było prowadzić kompletnie obcą kobietę do siebie do domu na wspólny wieczór :)
Miałem ochotę porozmawiać, więc się położyłem na materacu, ona siedziała na fotelu, paliliśmy sziszę, piliśmy i rozmawialiśmy choć dziewczyna co mnie zdziwiło nie gadała o sobie cały czas:) Po godzinie przesadziłem ją obok siebie, rozmawialiśmy dalej, powąchałem sobie perfumy.. Zaczęło się całowanie szyji i innych części ciała później..
Nie chcę opowiadać całej sytuacji, robiłem tylko to, co sprawiało mi przyjemność, będąc zawsze jeden kroczek w tył, niż chciał bym być, dzięki temu ochota ciągle rosła ;)
Co ważne, chociaż słyszałęm z 10-15 razy "Ja nie mogę.." niesamowicie było dawać jej taką przyjemność, kiedy mówiła, że ją torturuję, że cośtam bla bla bla, ale sposób w jaki się wyginała i mnie dotykałą był srasznie seksowny.
Kilka razy mówiłem jej, że nie będziemy się kochać i dotrzymałem słowa.. mówiąc coś takiego: "Mmm, nie będziemy się dzisiaj kochać, wolę to zostawić na później, żebym miał na Ciebie jeszcze większą ochotę..." Położyłem jej rękę na swoim kroczu "ale chcę, zebyś kiedy dzisiaj wrócisz do domu nie mogła przeze mnie spać i pamiętała jak mnie podniecałaś " Zacisnąłem jej rękę na moim ... "żebyś pamiętała, że tak mi się podobasz i żebyś myślała jak by to było mieć go w sobie".
Co się okazało, dziewczyna wcześniej kochała się z jednym facetem ito co robiliśmy doprowadzało ją do stanu do jakiego nawet nie zbliżyła się do seksu ze swoim poprzednim facetem, ani z żadnym facetem kiedykolwiek. Fajnie móc dać kobiecie tyle przyjemności i widzieć jaka jest dowartościowana, jak facet potrafi cieszyć się jej seksualnością i doceniać ją.
Skupienie na seksualności plus podejście z początku notatki dają efekt, na któy nie stać 99,9% facetów. Polecam:) |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|