Niejednokrotnie w klubie może Ci się zdarzyć, że to dziewczyna poprosi Cię o postawienie drinka.I powiem Ci prosto z mostu – nigdy na to się nie zgadzaj. Dlaczego?
Po pierwsze jako atrakcyjny facet powinieneś mieć swoje standardy. Według mnie proszenie o drinka jest poniżej pewnego poziomu, który opisuje dziewczynę z którą chciałbym spędzić miło czas i automatycznie ją przekreśla. Nie chodzi tutaj o pieniądze czy o ich brak. Chodzi o to, że kobieta z klasą, zaradna życiowo nigdy o coś takiego nie będzie prosić.
Po drugie kobieta, której się spodobałeś będzie próbowała zrobić na Tobie dobre wrażenie, dlatego nie będzie ryzykować, że pomyślisz o niej, że jest laską, która naciąga facetów na drinki w klubie.Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby kobieta z którą się później przespałem/zbudowałem relację prosiła mnie o postawienie drinka.
Po trzecie – inwestowanie w kobietę pieniędzy już po kilku minutach znajomości sprowadza Cię do roli jej opiekuna/żywiciela/sponsora. A dla Ciebie lepiej jest, kiedy będziesz postrzegany przez nią jako partner seksualny.
Inaczej sprawa wygląda kiedy CHCESZ kobiecie postawić drinka. Kiedy bawicie się super w klubie, jest między Wami chemia i to Ty proponujesz, żebyście poszli się czegoś napić. Tylko tutaj muszę Cię ostrzec - nigdy nie próbuj w jakikolwiek sposób kupować zainteresowania kobiety – czy to poprzez stawianie drinków, prezentów czy też w inny sposób – udawanie kogoś kim nie jesteś. Kobiety momentalnie to wyczują, a one potrzebują faceta z charakterem. Faceta z którym będą nie dla pieniędzy, a z uczucia. Takie stawianie wszystkiego, nawet jeżeli Cię na to stać, może szybko postawić Cię w roli sponsora/opiekuna kobiety. I wszystko jest ok, ta kobieta może nawet się z Tobą przespać/być w związku, ale kiedy pojawi się w jej otoczeniu ktoś kto działa na nią EMOCJONALNIE, Twoje pieniądze nic nie dadzą.
Może się również zdarzyć, że kobieta poprosi Cię o drinka, ponieważ chce Cię faktycznie poderwać, jednak brakowało jej innych pomysłów...wtedy warto obrócić sytuację w żart, nie zamykając sobie drogi do dalszej interakcji.
Jak zakomunikować kobiecie, że nie chce za nią płacić?
Na początku znajomości:
Ona: Postawisz mi drinka? – Nie stawiam drinków kobietom z którym się jeszcze nie całowałem... – Chcesz mnie poderwać? – A umyjesz gary w moim domu? ;-) – Ok, ale Ty stawiasz pierwsza.
Osobiście uważam za najlepsze rozwiązanie ostatnią opcję. Szybko przekonasz się wtedy czy dziewczynie chodzi o Ciebie czy jedynie o drinka ;-)
Odnośnie pierwszych spotkań. Jeżeli nie chcesz płacić to zwyczajnie nie zapraszaj kobiet w płatne miejsca. Ja mam do tego takie podejście, że nie płacę za nieznajomych i nie płacę, żeby zaimponować kobiecie – wystarczy, że jej to powiesz podczas spotkania i sama się domyśli, że płacicie rachunek na pół :)
|