Przede wszystkim muszę napisać, co przekonało mnie właśnie do kursu Be Alpha, a mianowicie to, że widziałem filmiki pokazowe z podrywu na mieście w biały dzień! To budzi zaufanie. Oczywiście są inne kursy, ale jakoś nie przekonywały mnie.

Czytałem opinie o Be Alpha i zauważyłem, że to jest firma, która pomoże mi z moimi problemami. Miałem straszny problem w porozumiewaniu się z kobietami, z samym podejściem, rozmową - bałem się ich - trudne dzieciństwo i mamusia, która szantażowała mnie uczuciami, postarała się o to, że byłem kolesiem, który usługiwał kobietom i był ich zabawką.

Wszystko to wraz ze szczegółami opisałem w odpowiedzi na maila od Dawida, w którym kazał mi opisać co i jak było do tej pory z kobietami.

Kluczem do sukcesu na szkoleniu jest przede wszystkim totalna szczerość z trenerem. Nie można nic ukrywać bo to jest tylko niepotrzebną stratą czasu. Dawid i tak wyciągnie z Was prawdę. Tą myśl kieruje do nowych kursantów.

Muszę przyznać, że zastanawiałem się czy ten kurs to dobry pomysł na rozwiązanie moich problemów, ponieważ sam klasyfikował bym moje lęki pod "psychoterapie", ale postanowiłem się przekonać jak to jest z profesjonalistą wyruszyć na podryw, a skoro dobrze zarabiam to pomyślałem sobie, że zrobię sobie urlop, który będzie super przygodą...

W piątek o godz.13 pod "Rotundą" spotkaliśmy się z Dawidem. Przeszliśmy do restauracji, żeby porozmawiać o szkoleniu.

Dawid jest bardzo utalentowany w dziedzinie psychologii. Przez godzinę luźnej kumpelskiej rozmowy, wyrzucał z mojej głowy cały ten syf, który miałem do tej pory. W pewnym momencie poczułem, że jest mi lepiej bo w końcu znalazł się ktoś kto mnie w pełni rozumie. Po tej bardzo wartościowej rozmowie, która zmieniła diametralnie moje spojrzenie na kobiety i całe życie, Dawid stwierdził, że pora już przejść do podrywu! Od razu rzucił mnie na głęboką wodę, wskazał palcem, którą kobietę mam podrywać i ruszyłem z komplementem. Po chwili wróciłem i usłyszałem od mojego trenera "dobrze, ale spróbuj w taki i taki sposób”. Ruszyłem dalej. W ten sposób wyglądał cały pierwszy dzień treningu. Podchodziłem, a za każdym razem w małych przerwach pomiędzy podejściami, otrzymywałem cenne wskazówki, co do tego jak podchodzić, jak zaczynać rozmowe.

Przez cały dzień Dawid pomógł mi określić, jaki styl podrywu najlepiej pasował by do mnie i jaki typ kobiety najbardziej mi się podoba. Wieczorem w przyjemnej kawiarence zrobiliśmy podsumowanie pierwszego dnia treningu i znów podczas fajnej, luźnej rozmowy trener ukierunkował jeszcze bardziej moje myślenie we właściwym, bardzo pozytywnym kierunku.

Nagle rozdzwonił się telefon i zacząłem odbierać smsy od kobiet, które poznałem tego dnia. Umówiłem się na wieczór z tą, która spośród ich wszystkich zrobiła na mnie największe wrażenie. Postanowiłem podziękować Dawidowi pojechać do domu, aby się odświeżyć.

Pozytywnie nastawiony do kobiet i pełen energii ruszyłem w stronę przystanku. I co? Spodobała mi się fajna młoda kobietka, ok. 24 lat. Uderzyłem do niej, ale po krótkiej rozmowie zdałem sobie sprawę, że się spieszę i życzyłem jej miłego wieczoru. Poszedłem, aż tu nieoczekiwanie pojawia się kolejna laska, która się uśmiecha do mnie. Myślę sobe: co jest? Atakuję szybciutko, witam się, mówię jakiś fajny komplement. No niee, jaki zwierz ze mnie myślę sobie. Idę dalej, w między czasie pomyślałem o moim trenerze, który tak bardzo skupił się na mnie że, przez cały dzień nawet nic nie jadł. Pomyślałem, że podkarmię go moimi sukcesami...zadzwoniłem do niego i człowiek był niesamowicie szczęśliwy, że odniosłem taki sukces. Przekonałem się jeszcze bardziej, że trening odbywał się z wielka pasją i nie chodziło tylko o "pieniądze".

Na przystanku poznałem super delikatną, z długimi rzęsami szczuplutka, bardzo seksowną kobietkę. Przyciągnęła mnie wzrokiem, ale stwierdziłem, że nie biorę już numerów bo mam ich wystarczająco dużo, a do tego nie mam już lęków, które miałem przed szkoleniem (oczywiście chwile z nią porozmawiałem).

W autobusie jeszcze jedna fajna rozmowa ze śliczną czarną mambą. W międzyczasie dostałem smsa od kobiety z która się umówiłem w pewnym topowym Warszawskim klubie. Była z dwiema koleżankami. Wieczór był pełen wrażeń, ale o tym nie będę się rozpisywał bo dymanka nie było...

Drugi dzień szkolenia - wyruszyliśmy w teren. Nie miałem żadnych oporów do "podejść". Od razu poderwałem piękną polkę kolumbijskiego pochodzenia. Na prawdę kobieta z twarzą i ciałem jakie widzi się na okładach, a ja nie miałem żadnych oporów po jednym dniu szkolenia!!! Kiedy wcześniej nie miał bym odwagi nawet spojrzeć na nią...

Poszedłem z nią na herbatkę, ale spieprzyłem tą randkę. Wszystko opowiedziałem trenerowi i on znów zweryfikował moje błędy. Poszliśmy dalej, ale nie znajdywaliśmy kobiet, które odpowiadały by moim lub jego gustom.

Następnego dnia postanowiłem, że zobaczę się z fenomenalną Wiolą i że dam wolne trenerowi, ponieważ po dwóch dniach tak mnie odmienił, że już czułem się na tyle pewnie, żeby sobie poradzić z każdą kobietą. A do tego tak otworzyłem się na ludzi i pozbyłem się lęków, że zadzwoniłem i podziękowałem za wszystko co dla mnie zrobił...

Spotkałem się z Violą i po fajnej rozmowie wskoczyłem do pociągu i odjechałem do domciu pełen radości i satysfakcji...

A w pociągu...konduktorka taka rakieta, że nie mogłem jej dać przejść spokojnie. He he...

Zajarała się bo nikt jeszcze wcześniej nie zdobył się na odwagę, żeby zaczepić ją w pracy.

Dodam jeszcze, że jak byłem w moim mieście to poderwałem słodkie małolatki na stacji paliw bez żadnych barier społecznych! Przy całej stacji ludzi!!!

W poniedziałek, gdy już ochłonąłem po wszystkim zauważyłem, że jestem bardzo wyluzowany i mam bardzo pozytywne nastawienie do ludzi. Nic mnie nie denerwuje, zrobiłem się pewny siebie, a kobiety to widzą i same uśmiechają się do mnie. W pracy jak najbardziej pozytywnie, nic w ogóle mnie nie stresuje, a praca sprawia mi wielką przyjemność. Do tego ciągle piszą do mnie piękne kobiety...

Sam się zastanawiam, jak tak można zmienić człowieka w dwa dni? A jednak ogromne doświadczenie trenera robi swoje. Sądzę, że Dawid nadaje się na świetnego psychologa, także można bardzo dużo się nauczyć. Do tego uważam, że można całkowicie mu zaufać bo powiedział, że mam u niego jeszcze ten jeden dzień, którego nie wykorzystałem. Pewnie, że skorzystam! Dziękuję bardzo za to co zrobiłeś ze mną i dla mnie!!!

Moje życie obróciło się do góry nogami i teraz z przestraszonego petenta stałem się pełnowartościowym mężczyzna, a przede wszystkim super człowiekiem! Do tego dużą rolę odegrały super piękne kobiety, na które nakierowywał mnie trener i także dzięki tym kobietom pozbyłem się lęków.

Podsumowując Dawid spisał się na medal i z czystym sumieniem mogę polecić jego kurs uwodzenia.

Wielkie uznanie i mogę śmiało powiedzieć, że Dawid jest koneserem kobiet!

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Sam kurs otwiera oczy, pozwala się przełamać i ukazuje, że poderwanie kobiety wcale nie jest takie trudne, że kobiety to także żywe, czułe istoty, do których wystarczy mieć odpowiednie podejście, być odważnym, szczerym, prawdziwym, być po prostu sobą i wtedy o sukces wcale nie jest trudno :-) Jednakże pamiętać należy, że sam kurs mistrzów uwodzenia z nas nie zrobi, mnóstwo zależy także od naszej dalszej samodzielnej pracy, motywacji oraz chęci samorozwoju. Tak więc jeśli chodzi o podejście do kursanta, to nie mam żadnych zastrzeżeń. Jedyną rzeczą która mi się nie podobała był fakt, iż w czasie trwania kursu spotykaliśmy niewystarczającą ilość atrakcyjnych kobiet, przez co czasem trzeba było dość długo czekać na kolejne podejścia. Jednak jest to rzecz całkowicie zależna od losu i tylko do niego można mieć pretensje ;-) Podsumowując - polecam!

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Przed szkoleniem byłem dość zestresowany przed tym co mnie czeka. Na samym wstępie kazano mi podejść do kobiety...dostałem zlewkę. Następnie kiedy dostałem kilka wskazówek i zobaczyłem jak to się robi, to chciałem choćby na chwilkę mieć takie umiejętności, rozmawiać w taki sposób z kobietą, albo mieć chociaż 10% tej mocy. To co stało się potem było tak nie wyobrażalne że ciężko to opisać.

Nie sądziłem że można zmienić kogoś w 3 dni! Szczerze? Miałem racje...wystarczył jeden dzień (!), a moje myślenie już było inne.

Szkolenie to masa podejść z niewielką ilością teorii. To co zostało mi pokazane, a następnie ja robiłem było niewyobrażalne. Wiem, że nie muszę oszukiwać kobiet i rzucać głupich tekstów, teraz jestem sobą, a one mnie takiego pragną! To jest dopiero szkolenie! Zmiana Twojego myślenia i poglądów na wszelkie sprawy potrafi zmienić, a nie jakaś dziwne techniki. Jeżeli nie pracujesz nad sobą to nawet z techniką nie masz za wielkich szans, a tu zostałem otworzony na życie i zobaczyłem co na prawdę trzeba robić, a było to tak proste i oczywiste że teraz żyć człowiekowi się chce. :) Nie zmieniło się tylko moje podejście do kobiet, ale także każdy aspekt mojego życia. Nie boje się już kobiet bo tak naprawdę to są małe króliczki które chciało by się tylko przytulić. ;)

Jestem ogromnie zaskoczony skutecznością szkolenia i tym jaki wpływ ma na moje życie! Stało się ono przyjemne, pełne pozytywnych emocji i prawdziwej szczerości. Nie boje się już powiedzieć swojego zdania i wyrazić uczuć które są we mnie. To teraz jest piękne nie śmieszne jak kiedyś... ;)

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

To wszystko jest teraz bardzo proste: idź i powiedz jej co naprawdę myślisz. Jeżeli się boisz, idź i jej to powiedz. Jeżeli uważasz, że ma wspaniałe piersi, nie zastanawiaj się, co sobie pomyśli tylko mów. Nie ściemniaj! Bądź szczery do bólu, bądź facetem...
Bądź po prostu sobą...Ona to doceni, bo żaden inny gość nie miał nigdy wcześniej odwagi z miejsca się przed nią otworzyć.
Właśnie dlatego zdecydowałem się na szkolenie w Be Alpha. Byłem już zmęczony spinaniem się przed podejściami i odstawianiem dziwnych gierek, które zazwyczaj do niczego nie prowadziły. Miałem dosyć sztuczności.

Najcenniejszą rzeczą jaką wyniosłem z tych trzech dni jest radość z interakcji z kobietami. Nie muszę się walczyć ze sobą przed każdym podejściem. Sprawia mi to teraz przyjemność. Naprawdę się otworzyłem. Najlepsze jest to, że czym piękniejsza kobieta, tym z większą łatwością mi to przychodzi. Jest to dokładnie to po co przyszedłem na szkolenie!